&Viribus Unitis Suum Cuique &

aktualnosci

29 cze 2020

Zakończenie semestru Epidemia COVID-19 odebrała nam piękny semestr letni. Niestety nasza działalność od marca sprowadzała się do spotkań online, w czasie których odbyły się trzy wykłady fuksowskie: "Historia boksu" Wiktora Sa... »

3 maj 2020

229. rocznica Ustawy Rządowej z 3. maja Dziś świętujemy rocznicę uchwalenia Konstytucji 3. maja - przełomowego aktu w historii Polski i fundamentu jej nowożytnej państwowości, jednego z pierwszych tego typu dokumentów na świecie. Z ... »

5 mar 2020

Wykład otwarty poświęcony typografii Tym razem Welecja postanowiła poczytać między wierszami i odkryć całe ukryte pośród nich piękno, otwierając się przy tym na tłumnie przybywających gości - ledwie się pomieściliśmy! Nas... »

aktualnosci

Podstawą Welecji jest dewiza Viribus Unitis Suum Cuique - co w języku polskim znaczy wspólnymi siłami każdemu co mu się należy. Zwłaszcza drugi człon naszej maksymy ma istotne znaczenie. Wywodzimy zeń zasadę tolerancji i szacunku dla wszystkich poglądów i punktów widzenia.

aktualnosci

Stanisław Wilhelm Lilpop /1863 - 1930/

 

Przemysłowiec, jeden z założycieli miasta Podkowa Leśna pod Warszawą, fotografik. Był pierwowzorem postaci pana Liebe z powieści "Soból i panna" Józefa Weyssenhoffa.

     Jego pradziad przybył z Grazu do Warszawy w 1789 i założył tu firmę zegarmistrzowską (istniała do 1939). Ojciec Stanisław Lilpop był nie tylko jednym z najbogatszych polskich przedsiębiorców, ale także znanym mecenasem kultury i kolekcjonerem sztuki. Stanisław Wilhelm studiował na Wydziale Handlowym Politechniki Ryskiej w latach 1884-1889. Był filistrem Korporacji Akademickiej Welecja. Odziedziczył po ojcu znaczny majątek oceniany na 320 000 rubli srebrem, a także udziały w fabrykach produkcji maszyn i w cukrowniach.

     W 1909 sprzedał większość majątku ziemskiego Brwinów, a za uzyskane pieniądze w 1910 wyjechał na safari do Kenii. Plonem tej wyprawy były nie tylko trofea myśliwskie (część z nich znajduje się w muzeum w Stawisku), ale przede wszystkim ogromny zbiór (kilkadziesiąt albumów) doskonałych fotografii, na których utrwalił nieistniejącą już bogatą kulturę, obrzędowość i stroje miejscowych ludów tubylczych. Po powrocie do Polski kontynuował ideę ojca dotyczącą wybudowania pod Warszawą miasta-ogrodu, nazwanego później Podkową Leśną. W 1925 przekazał tereny przyszłego miasta spółce akcyjnej, w której miał 40% udziałów. Pozostawił sobie tylko część terenu, na którym w 1928 wybudował okazałą willę "Stawisko" dla swojej córki Anny i jej męża Jarosława Iwaszkiewicza.

     Zmarł śmiercią samobójczą w Stawisku i został pochowany na cmentarzu w Brwinowie.